MOJA OPINIA O APiA + Podsumowanie matchy

Przyszedł czas na ostatnią agencję, Au Pair in America, czyli w skrócie APiA. [strona agencji] Już od kilku lat interesowałam się wyjazdem, czytałam blogi dziewczyn w US i forum au  pair. Mimo różnych opinii ta agencja wydawała mi się od początku najlepsza, najbardziej wypośrodkowana i to z nią miałam zamiar wyjechać. Nie sądziłam, że zapiszę się jeszcze do dwóch kolejnych :O
Opłata programowa (z ubezpieczeniem podstawowym) wynosi niecałe 1400 zł, ubezpieczenie możemy też rozszerzyć w różnym stopniu.
Całość z najbardziej rozszerzonym ubezpieczeniem wynosi ok. 2900zł

APLIKACJA
Strona agencji i nasz profil internetowy moim zdaniem jest najbardziej czytelny i przejrzysty. Cała aplikacja jest nie jest bardzo szczegółowa, tak jak w innych agencjach. Wszystko można wypełnić w kilka godzin. Nikt nie sprawdzał moich referencji, ale wiem, że większość osób miała.

INTERVIEW
Szczegółowo opisane spotkanie z konsultantką z agencji możecie znaleźć tutaj


MATCHE:
 W tej agencji nie ma limitu rodzin na profilu. Jest to duży plus, ponieważ możemy w tym samym czasie rozmawiać z kilkoma rodzinami. Nie ma sytuacji, że nasz profil jest niewidoczny. Aplikacja rodzin nie jest bardzo szczegółowa, jest to tylko list i zdjęcia. Jednak często rodziny piszą te listy na kilka stron.

MATCH#1
Miejsce: Bethesda, Maryland (20 min od Waszyngtonu DC)
Dzieci: 2 letnia dziewczynka, host mum w ciąży z terminem na wrzesień
Nie rozmawialiśmy nawet, zrezygnowali z programu.

MATCH#2
Miejsce: Kennesaw, przedmieścia Atlanty, Georgia
Dzieci:  Roczna dziewczynka, 2 letni chłopiec
Najgorsza i moja pierwsza rozmowa z rodziną na Skype! Wydawali mi się być super, wiadomo jak to pierwsza rodzina.

MATCH#3
Miejsce: Westport, Connecticut (1h pociągiem do NYC)
Dzieci: 5 letnia dziewczynka i 3,5 letni chłopiec
To mógł być mój PM, baardzo polubiłam tą rodzinę! Po długich przemyśleniach odmówiłam, praca w soboty, hostka zawsze w domu, baardzo zorganizowana, aż za bardzo, curfew ('godzina policyjna') Długo żałowałam, bo jako rodzina byli świetni.

MATCH#4
Miejsce: Waszyngton DC
Dzieci: Dwie dziewczynki 7,8 lat, chłopiec 1,5 roku

Odmówiłam, nie podobali mi się.

MATCH#5
Miejsce: Potomac,  Maryland(30 min od Waszyngtonu DC)
Dzieci : Trójka: Dzieczynka 1,5 roku; Chłopiec 2 lata, Dziewczynka 7 lat



MATCH#6
Miejsce : Colombia, Maryland
Dzieci : 3 chłopców! rok, 3 lata i 6 lat


MATCH#7
Miejsce: Przedmieścia Waszyngtonu DC
Dzieci: 2 letni chłopiec, host mum w ciąży
Odmówiłam, baardzo dziwni. Gluten free, mieli kozy, koty psy, konia itd


MATCH#8
Miejsce: Vancouver, WA (Przedmieścia Portland)
Dzieci: 2 letni chłopiec, host mum w ciąży

Polsko-amerykańska rodzina, szukali au pair na październik, więc odmówiłam

MATCH#9
Dzieci: 6 mies i 2 leta chłopcy
Miejsce: Newport Beach, CA 

Cuudowni! Jedna z lepszych rodzin jakie miałam, PM Pauliny 

MATCH #10
Dzieci: 3 letnia dziewczynka, 3 mies chłopiec
Miejsce: Milipitas, CA (koło San Jose)

Hinduska rodzina, nie odezwali się.

MATCH#11
Dzieci: Chłopcy 3 i 2 lata, dziewczynka 7 mies
Miejsce: Burleson, TX (1h od Dallas)
Nie odezwali się, ale ja też nie pisałam. Podróżnicy, przez większość czasu jeżdżą po Stanach.

MATCH#12
Miejsce: Rock Hill, North Carolina (Niedaleko Charlotte)
Dzieci: Roczny chłopiec, host mum w ciąży

Sympatyczna rodzina, ale taka spokojna. Byli ok, ale nie chciałam do nich jechać.

MATCH#13
Miejsce: Brooklyn, New York
Dzieci: chłopiec 5 lat

Po rozmowie i kilku emilach zeszli z profilu. Podobali mi się, ale hostka planowała zajść w ciąże, dlatego przyjeżdżała babcia z Polski :/

MATCH#14
Miejsce: Marietta, Georgia (30 min do Atlanty)
Dzieci: Dziewczynka 5 lat, chłopiec kilka miesięcy

Widmo rodzina

MATCH#15
Dzieci: Chłopcy 10 i 7 lat
Miejsce: Saratoga, CA
Hinduska rodzina, wysłali zasady na 5 stron.

MATCH#16
Dzieci: Dziewczynki 2 i 3 lata
Miejsce: Mill Valley, CA

Śmieszna hostka, pisała mi XOXO pod wiadomościami, umawiałyśmy się długo na rozmowę, ale w międzyczasie zmatchowali się z inną au pair.

MATCH#17
Dzieci: Chłopcy 4 lata i 6 mies
MiejsceYonkers, NY
Nie odezwali się.

MATCH#18
Miejsce: Belmont, MA
Dzieci: Chłopcy 4 i 2 lata, dziewczynka 3 tyg
Odmówiłam, nie podobali  mi się.

MATCH#19
Dzieci: 3 mies dziewczynka, 2 lata chłopiec
Miejsce: South Elgin, IL (1h do Chicago)
Bardzo sympatyczna rodzina, byli kochani. Po pierwszej rozmowie napisali, że jestem dla nich idealną au pair itd. Rozmawialiśmy drugi raz, miałam straszny dylemat, ale w końcu odmówiłam. Nie mam dużego doświadczenia z niemowlakami, a dziewczynka miałaby niecałe 3 mies, w dniu przylotu, do tego dwulatek, na którego trzeba mieć ciągle oko.

MATCH#20 - PERFECT MATCH
Dzieci: Chłopcy: 6mies. 4 i 7
Lokalizacja: Los Angeles, CA


MATCH#21
Dzieci: chłopiec 4, dziewczynka 2, hostka w ciąży z terminem na wrzesień 
Miejsce: Brookline, MA (20 min od Bostonu)
Odmówilam, nie podobali mi się.

MATCH#22
Dzieci: 12, 7, 4 i 2 mies
Miejsce:Portchester,NY
Odmówiła, miałam już właściwie PM.

Na początku rodziny pojawiały się na profilu co dwa tygodnie, potem co tydzień, im bliżej daty wylotu tym było ich coraz więcej. Ja na profilu miałam maksymalnie chyba 4 matche na raz.

Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie kontakt z konsultantkami z US, Piszą do każdego emaile, pytają się co i jak. Kilka razy pisały do mnie też LCC, wiem że pomogły wysyłać moją aplikacje do rodzin. Można też poprosić, żeby nasza aplikacja była niewidoczna dla niektórych stanów, nie wiem czy w innych agencjach jest taka opcja.

Największym minusem tej agencji jest na pewno organizacja. Na sprawdzenie mojej aplikacji (która tak jak pisałam jest mniej szczegółowa niż w innych agencjach) czekałam ponad miesiąc.  Cały proces się bardzo dłużył. Od zapisania się do agencji, do otwarcia profilu minęły prawie trzy miesiące.
Ja zabrałam się za wszystkie formalności dużo wcześniej, ponad pół roku przed wyjazdem, dlatego miesiąc czekania mi bardzo nie 'przeszkodził'. Jednak jeśli chcecie jak najszybciej wyjechać to może być problem.

Mimo wszystko miałam najwięcej rodzin w tej agencji, chociaż  wiem, że to nie jest żaden wyznacznik. Cieszę się, że to właśnie w APiA znalazłam moją host family i tak jak już dawno zaplanowałam, to z nimi wyjeżdżam ;)

1 komentarz :

  1. Naprawdę czekałaś miesiąc na sprawdzenie aplikacji? :O
    A więc moje 2 tygodnie czekania (do tej pory) to jeszcze nic takiego. Szkoda, że z tą organizacją jest tak kiepsko.

    OdpowiedzUsuń

! Say hello to usa ! © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka